W mieście!
Na końcu miasta – od ulicy Gdańskiej, po Syrokomli i w bocznych odnogach do Skoczylasa, rozpoczyna się mały wyścig kolarski, a w rzeczywistości wyprawa na 2 kółkach. Celem podróży - na rowerze - pozostają wiejskie ogrodzenia i matka natura. Dlatego po zatrzymanej na zdjęciach - panoramie Lęborka, przemieszczam się w boczną uliczkę i oglądam:
- niebieskie chabry bławatkowe, drewniane – brązowe - płoty, zwierzaki gospodarstwa domowego pasące się na łące, wysokie trawy, śliwki – żółte – mirabelki (naturalnie pochodzące z Azji), malownicze wzniesienia i dachy domków jednorodzinnych.
Podczas przemieszczania się po Lęborku wykorzystuję czarny plecak, który otrzymuję od Starostwa, w celach promocji – Zdrowego – trybu życia, na sportowo. I okazuje się, że jego lekkość i zgrabność sprawdzają się w 100%.
W widokach!
Malownicze zakątki naszego miasta: to pagórki, wzniesienia, zielone płaszczyzny, zbiorniki wodne oraz pola.
Zaraz na obrzeżach Lęborka – czuć wiejskie i swojskie klimaty, z dobrze prowadzonymi gospodarstwami, nowoczesnymi zabudowami i przestrzenią – idealną do przemieszczania się na rowerze.
Dlatego zatrzymuję:
- zapachy letnich kwiatów, kształty ich główek, kołyszące się trawy i stop – klatki.
Bo…
Atrakcje tego rejonu służą mieszkaniowym zachwytom.
Zobacz zdjęcia.
Wskocz na rower.
Sylwia Skroś
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebook.com