Do Baszt w sandałach będę szedł. Do średniowiecza i jeden dzień dłużej!- moc frazeologizmów!
Przy murach!
Obronność wpisana dumnie w historię Lęborka promuje skutecznie średniowieczne perełki, czyli czerwone mury. Słynące z drugiego miejsca, co do wielkości na terenie naszego kraju , przyciągają do miasta sporą ilość turystów. I nawet w taki deszczowy dzień, czyli w niedzielę, spotkać ich można, rozglądających się z mapami, w pobliżu Sanktuarium św. Jakuba Ap.
Historia budowy!
Tajemnica ich postawienia, określająca dumnie dzieje z XIV wieku, przypomina Ci o istnieniu Zakonu Krzyżackiego. Nie bez znaczenia wysokość około 6 m tworzyła, bowiem obronny motyw wizualizacyjny Lęborka, aby na około 1300 metrów zagrodzić przestrzeń i skupisko ludzkie.
Rola Baszt!
Do niebieskiego nieba wzbijały się dumnie 32 baszty, a także ich tzw. połowy podparte słynnymi bramami. Obecnie ich rola sprowadza się do wypełnienia atrakcji turystycznej, w której zbroje, sprzęty gospodarstwa domowego - przypominają odmienne czasy.
Baszta Bluszczowa!
Spory wpływ na ocenę zabytków odcisnęła rewitalizacja , to ona skutecznie otworzyła drzwi na lokalną turystykę. Stałe wystawy , w tym jedna przy baszcie 24, to zaraz przy kościele, doskonałe wypełniły przestrzeń nawiązującą do murów. Jednak gości przyciąga zawsze tajemnica, zamkniętej Baszty Bluszczowej, której pomieszczenia nie są udostępnianie dla zwiedzających.
Sylwia Skroś
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebook.com