Betony. Bloki. Drogi. Ale i drzewa? Teraz przy wyjątkowej temperaturze okazuje się, że rośliny i zielone zakątki – to prawdziwe oazy spokoju. Odrobina miejsc zacienionych wpływa na jakość naszego oddychania, doskonałą ilość czasu spędzanego na zewnątrz, wartość ogrodnictwa oraz jakość wizualnej strony miasta.
Dlatego w dobie cyfryzacji zachowanie równowagi rozwojowej i przebywanie na łonie natury – to odskocznie, ale i zasady promocji zdrowia.
Zaraz przy Placu Pokoju – boczne drogi pokazują, wiec przykłady z zielonymi odpowiednikami. Drzewa prezentują okazały odcień matki natury.
Zarówno bloki, jak i domy, z punkami sprzedażowymi, wymagają przejścia do strefy wypoczynku, czyli ławek, kwiatów, trawy i doniczkowych okazów.
Zmiany klimatyczne, które zachodzą na naszej ziemi – wróżą, bowiem wysokie temperatury, braki w opadach deszczu oraz potrzebę miejsc zacienionych.
W przypadku osób starszych oraz młodych, matek z małymi dziećmi – przenoszenie się na 10 minut w okolice wilgotnego powietrza to podstawa.
2 opcje:
- to strategie piknikowania na zielonej przestrzeni, „śniadaniowania”, przebywania w grupie i organizowania imprez publicznych.
Dlatego w XXI wieku – następuje potrzeba decyzji o zazielenieniu miejsc, w których przemieszczają się ludzie.
Względy ekonomiczne:
- tani sposób na przygotowanie zielonej oazy:
Doniczki i rośliny – w dłoniach architektów krajobrazu.
Sylwia Skroś
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebook.com