Zarządzanie literkami - to gra warta dobrego pomysłu! To realny świat!

Tekst w sieci!

Twórczość przypomina etap wstępny konstrukcji newsa. To wówczas wklepuję wszystkie literki. W pewnym sensie  walczę z chaotycznymi myślami. Po wytworzeniu takiego  szkieletu następuje etap czytania treści, korekty, dopisywania dodatkowych znaczeń, oglądania całościowego ujęcia, wyrównywania i ugłaskiwania - zdań. Do prawdziwej gry emocji dochodzi podczas psikusów wordowskich, czyli automatycznych podmian: ostatnich literek w wybranych słowach, podmian jednego słowa na inne, dopisywania nagłego: na, w, po, przed itp. itd. Ale najlepsze wstrząsy powodują wylewanie się  lawy różnych tworów zaraz  po zapisaniu określonego artykułu, wtedy także dochodzi do śmiesznych podmian.

Impuls, pomysł!

Copywriter, dziennikarz - to mistrz przedstawienia. W tej rozgrywce liczy się przede wszystkim  - pomysł. Gdy na tym elemencie opieram treść, kształtuję jej obraz. Im częściej  pojawia się  większa kreacja mojej  osoby, tym treść zyskuje miano oryginalnego przekazu informacji.  W pewnym sensie sztuka wymaga czynnika – art. Ba – nawet duszy artysty. Właśnie to znaczenie pomaga, wzbudza zachwyt. Jako Copywriter – dotykam Cię słowami, które dobieram dość precyzyjnie i po mistrzowsku wywołuję  reakcje.

Bo…

Takie zadanie wzmacnia kierunek  dalszego rozwoju. Wybieram zatem  temat główny, temat pomocniczy, sposób sprzedaży  zagadnienia. Bawię się  pomysłem, który stanowi trzon precyzyjnego ujęcia tego wszystkiego, co:

- widzę, odczuwam, obserwuję, oglądam, badam.

Znam także indywidualną  rolę do wzbudzania:

- wzruszenia, płaczu, żalu, radości, euforycznego zachwytu.

W centrum zamieszania!

Zajmuję dobre  miejsce podczas oficjalnych spotkań, imprez kulturalnych, politycznych rozmów przy kawie, wystaw, targów, imprez masowych, ponieważ ktoś obdarza mnie zaufaniem. Wie, że zawsze można na mnie liczyć. Praca przy tekście należy do moich ulubionych czynności. Stanowi odzwierciedlenie inicjatyw, ruchów w przestrzeni, wizji,  a także samorealizacji marzeń.  Copy – to grunt, z którego wyrastają  najpiękniejsze kwiaty.  To ogród,  w którym komponuję wyszukane rośliny, one dla nas grają…..zamykają i otwierają płatki, aby ich zapach przenikał całe mieszkanie.

Im bardziej pragnę, tym szybciej zmierzam do celu – paralelizm.  

http://www.copywriting.lebork.pl/