Murem za Lęborkiem!
W ciszy porannego dnia, pod koniec nocy – unoszą się w mieście lęborskie opowieści o potężnych i obronnych murach. I chociaż Średniowiecze pojawia się tylko w zapiskach Kronikarzy, a kolor czerwony przeplata z brązowym, to wieść gminna niesie, że waleczność mieszkańców zasługuje na szczególne uzasadnienie.
Historia i prawa narodu – to normy i zasady, które budują atmosferę.
Mury i ściany – to pozostałości po dawnym stylu zbudowanym dla celów zamknięcia Lęborka w określonej strefie.
Wartość współczesnego spaceru, w okolicach baszt i budowli, zasługuje zatem na przymiarki do słynnego XIV wieku i pokazu mistrzów Krzyżackich, w pełnym ubiorze i wysokim stylu. Po słynnej rewitalizacji ilość baszt nie przypomina jednak 32, ale za to te nowe wizje projektowe oddają ducha odległych czasów.
Mury i droga do epoki!
Spacer po wąskich uliczkach przenosi Cię w czasie do pozostałości budowlanych, które zahaczają o inny wymiar lokalnej historii. A o tej porze roku miasto prezentuje się wyjątkowo artystycznie, z architektonicznym smakiem. Oferta przygotowana dla turystów, klimatyczne lampy, podłoże i szklane wykończenia – ponownie odkrywają magię zielarstwa, uzbrojenia i resztek z innego świata, wplatających się w codzienne życie wszystkich mieszkańców.
Wartość dla innych pokoleń!
O mocy tego przedsięwzięcia świadczą liczne wystawy, z zachowaniem starego wymiaru czasu, narzędzi i przedmiotów codziennego użytku. Dlatego na początku Wiosny zatrzymujesz się przy murach, wspinasz na dachy baszt i patrzysz na miasto z nutką cennej nostalgii.
Sylwia Skroś
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebook.com