W drzewie parkowym odbywają się rozmowy
Wiewiórka wita dzień pełen odnowy
Ptaki zajmują miejsca na gałęziach życia
To chyba już taki las pełen zielonego odkrycia
Sarny przychodzą sobie pod płoty
Dla jednych to Raj dla innych kłopoty
Tylko drzewo milcząco się pochyla
Twierdzi że tak płynie liściasto każda chwila
A zapach lasu
Nie buduje szałasu
***
Zamykam oczy
Dzień taki uroczy
Życie się toczy
Czas pełen sekundowych warkoczy
Moje to włosy deszcz zmoczy
***
Gdy kwiaty dotykam o poranku
Zupa paruje w garnku
Wszystko nabiera uroku
Budzi się wartość potoku
Rzeka patrzy na mnie przyjaźnie
To tylko obraz powieszony wyraźnie
A zamysł artysty plastyka
Z pierwszych stron gazet nie znika
Nie potrzebuję wtedy budzika
http://nostalgicznosc.blogspot.com/
Sylwia Skroś
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebook.com