Jak Państwu wiadomo zamknięto placówkę- „Dom w ogrodzie”. Wiele lat temu specjalnie dla czytelników Faktów przeprowadziłam wywiad na temat roli rodzin zastępczych, które wspaniale odnajdują się w świecie, a opiekunowie maluchów jako nowi rodzice dla małych grup dzieci mogą się pochwalić wielkimi sukcesami. W Polsce istnieje zawsze obawa przed tym co jest nowatorskie, trzymamy się starych sprawdzonych metod wychowawczych, jednak jak pokazują badania na zachodzie ciepło matki i ojca, nawet tego przybranego, własny dom, pokój, łóżko , stół, biurko i wspólne spędzanie czasu wpływa bardzo korzystnie na rozwój małego człowieka. Wzorem do naśladowania jest rodzic, ponieważ w małej grupie jest w stanie wnikać w problemy przedszkolne, szkolne, opiekować się dzieckiem ze zwróceniem uwagi na jego indywidualne potrzeby. Oczywiście idealną sytuacją dla dziecka jest jego adopcja, jednak w przypadku wychowywania młodego człowieka w Domach Dziecka narasta w nim brak więzi rodzicielskiej. Uważam , że tylko w małych grupach opiekun jest w stanie dotrzeć do zainteresowań malucha, znaleźć czas na rozmowę, zabawę i znać szczegółowo problemy, z którymi ten człowiek zaczyna sobie radzić zmierzając ku dorosłości. W –Domu Dziecka przy ul. Gdańskiej- gdzie przebywają starsze dzieci wskazane jest dążenie do dokonania licznych zmian, które pomogą jego mieszkańcom na odczuwanie ciepła rodzinnego, tym bardziej , że budynek położony jest blisko Parku Chrobrego w otoczeniu zieleni co dodatkowo stanowi jego zaletę. Spór między zmianą myślenia dorosłych oraz przekierowaniem do zakładania rodzin zastępczych w Polsce trwał wiele lat, podczas, których ich zwolennicy walczyli o nie w Sejmie. Myślę, że ta nowoczesna forma opieki nad dziećmi wpłynie bardzo korzystnie na ich rozwój i za kilka lat będziemy w stanie ocenić korzyści wynikające z tego co obecnie dzieje się w placówkach opiekuńczych.
Bądź na bieżąco, polub nas na Facebook.com